31.01.23

Daaawno mnie tutaj nie było, to fakt, ale trochę się działo. Przynajmniej mi się tak wydaje. Trochę też nie chciało mi się pisać, trochę też, że nie przepadam pisać postów na telefonie.

Co się działo od tamtego czasu?

Odezwałem się do K., bo napisałem list i stwierdziłem, że sprawdzę, czy ma nadal ten sam numer telefonu. Okazało się, że tak, więc chwilę z Nią porozmawiałem, a później wysłałem jej zdjęcie tego listu na mejla. Co sobie o nim pomyślała? Nie wiem, cokolwiek sobie pomyślała to jej sprawa. Jeszcze wracając do K., zanim zadzwoniłem, to poczytałem nasze rozmowy na GG. Niektóre teksty, które tam pisałem, to aż sam się zdziwiłem, że takie mądre rzeczy pisalem.

Później były święta, które miło wspominam. Spędziliśmy je w trójkę. Jestem bardzo z tego czasu zadowolony.

W styczniu bylem w Polsce, bo robiłem kurs masażu. Cieszę się z niego i z tego, w jakiej szkole go zrobiłem, bo bardzo sympatycznych ludzi poznałem. Przy okazji tego, że bylem w Polsce, to akurat jak skończyłem kurs, w weekend J. robił warsztaty, także miałem coś dla ciała, i coś dla ducha.

Nadal czekam na odpowiedź z urzędu, w kwietniu minie rok od złożenia odwołania.